poniedziałek, 2 grudnia 2013

Fizyka kwantowa a weganizm.

cz.9
Oczyszczenie. Ruch.

We wszechświecie wszystko jest w ciągłym ruchu. Od komety, poprzez planety do całych galaktyk, ruch

jest niezmiennym procesem kształtującym rzeczywistość. Bezruch nie istnieje. Nasze ciała są w ciągłym

ruchu. I jak się okazuje, będąc pasażerami na grzbiecie Ziemi, poruszamy się bardzo szybko w

przestrzeni, lub nie poruszamy się wcale. Na równiku prędkość liniowa wywołana obrotem Ziemi wynosi

około 1667 km/h i zmniejsza się ona w miarę oddalania się od równika , by na biegunach wynosić 0

km/h. Na biegunach wirujemy z zawrotna prędkością. Oczywiście owe prędkości nie są dla nas

odczuwalne fizycznie. Ba!, my ich kompletnie nie zauważamy. Dostrzegamy jedynie procesy naturalne

będące wynikiem ruchu obrotowego Ziemi. Pozorny ruch gwiazd. Dzień i noc. Wirowanie mas powietrza

 wokół niżów i wyżów barycznych ( cyklony i antycyklony) oraz strefy stałych wiatrów (pasat). Przypływy i

odpływy mórz. Ruchy skorupy Ziemi. Wulkany. Trzęsienia ziemi.

Ruch naszych ciał w przestrzeni, również niesie za sobą konsekwencje. Nieodpowiedni przyprawić może

 o ból, a odpowiedni tenże ból zlikwidować lub nigdy nie pozwolić go odczuć.

Przyjrzyjmy się dwóm przykładom.

Przykład 1.
Marek W., 40 letni stolarz z zawodu prowadzący dobrze prosperujący zakład stolarski, był człowiekiem

bardzo pracowitym. Mimo fachowej załogi w swoim przedsiębiorstwie dbał osobiście o produkcję

wychodząc z staropolskiego założenia, że pańskie oko konia tuczy. A wyuczony drugą ważną zasadą –

kto rano wstaje temu Pan Bóg daje – Marek zrywał się o świcie, jadł pokaźne śniadanie i biegł otwierać

warsztat, gdzie pozostawał już do późnego wieczora pracując. Obiad zjadał naprędce w biurze

pozostawiając na wieczór spożycie porządnego posiłku. Oczywiście porządność tego posiłku polegała li

tylko na pokaźnej ilości tłustego mięsiwa. Po takim pokaźnym, późnym objedzie i przepracowanym dniu

Markowi przyjacielem był głęboki fotel, kapucie, piwko i drzemka przed telewizorem. 


Przykład 2.
Magda Z., prawie 60 letnia pracownica banku, mająca siedzący tryb pracy od przeszło trzydziestu pięciu

lat. Znająca swój fach i będąc obeznaną w sprawach firmy zwinnie lawirowała pomiędzy ciągle

zmieniającymi się menadżerami, szefami i nowoczesną technologią zawsze wychodząc zwycięsko z walki.

Pracę zostawiała w pracy, nigdy nie wnosząc jej do domu poza korzyściami finansowymi jakie jej dawała.

 Po pracy zajmowała się domem i kuchnia , a po lekkich, wegańskich posiłkach, ćwiczyła swoje ciało w

pobliskim klubie fitness. Wieczorami zajmowała ją lektura, dobry film czasem malowała. Zasypiała co

dzień ze świadomością dobrze spędzonego czasu.

Pierwszy przykład wskazuje na człowieka zapracowanego, który bez wytchnienia pracuje na swoje i

rodziny potrzeby materialne nie zauważając wołania o pomoc jakie wykrzykuje każda komórka jego

wymęczonego, nienaturalnymi ruchami ciała. W naturze tylko ludzie są stolarzami, malarzami czy

spawaczami. Zając, słoń czy małpa nie kują, nie betonują, nie obrabiają i nie wznoszą budowli. One nie

wykorzystują natury – one z niej czerpią inspiracje, aby się wspinać, aby spożywać, aby żyć. Tylko

człowiek nakazał sam sobie pracować i w pracach trwać w nienaturalnych, męczących ciało pozycjach.

Efektem błędnego pojmowania ruchu jest błędne jego wykorzystanie, a co za tym idzie choroba, i w

późniejszym czasie wespół z innymi negatywnymi czynnikami – śmierć. 

W przykładzie drugim mamy do czynienia z człowiekiem odrodzonym. Odrodzonym – w sensie

 „zwróconym”, oddanym pod opiekę Naturze. Pani Magda jest również osobą wyzwoloną od

destabilizujący umysł schemat miłości do pracy – pozostawia problemy z nią związane z dala od siebie i

swojej rodziny co chroni wszystkich jej bliskich przed niepożądanym działaniem wyzwalanych emocji

kodowanych w e-movetronach. 

Pani Magda jak i pan Marek zaznają ruchu. Jednak natura ich ruchu jest różna. Praca stolarza wymaga

ciągłego nadwyrężania kręgosłupa i sprzyja nieprawidłowej pracy danej partii ścięgien i mięśni przy

równoczesnym zaniedbaniu innych partii, nie trenowanych pozycjami wymuszonymi czynnikiem pracy.

Pracownica banku z kolei obarczona jest problemami pracy siedzącej i kompletnemu brakowi ruchu na

stanowisku pracy. Pani Magda określa jednak w swoich działaniach szacunek do swego ciała, dzięki

wiedzy i dzięki wrodzonej nam wszystkim intuicji, oddaje się ruchowi poprzez ćwiczenia fitness.

Ukierunkowany na zdrowie ruch jest oczyszczeniem. To nie banał. W czasie ćwiczeń wydzielamy pot,

którego głównym składnikiem, bo w 99%, jest woda, pozostałe zaś elementy składowe to mocznik, kwas

mlekowy, węglowodany, tłuszcze oraz związki mineralne, przede wszystkim sód, chlor, magnez i żelazo.
Oczywiście skład potu zależy od bardzo wielu czynników wśród , których głównymi są spożywane

pokarmy, przebyte i aktualne schorzenia, gospodarka hormonalna organizmu i panujące warunki

klimatyczne. 

Pamiętając, że woda jest nośnikiem informacji możemy przyjąć, że już sam cykl utraty wody z naszego

organizmu i jej nowy pobór jest rodzajem oczyszczenia informacyjnego, a najbardziej obrazowym i

idealnym poborem takiej nowej, czystej informacji, jest wystawienie się na działanie deszczu, picie

krystalicznej wody z górskiego potoku i orzeźwiającej w nim kąpieli. 

Jeżeli chodzi o uprawianie sportu za najważniejsze uważać należy bieg, ćwiczenia na drążku, yogę i,

rzecz jasna – pływanie. Każde z tych dziedzin to powrót do natury człowieka. Do jego obcowania z

przyrodą samego siebie. Odpowiedni trening, praca z oddechem i uczucie satysfakcji płynące z każdego

zakamarka ciała. I, następujące z biegiem czasu poświęcanego na ćwiczenia, wzmocnienie, poprawa

kondycji i polepszenie zdrowia. 




Tomasz T. Stepien


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz